Witajcie! Good afternoon! Jak mija Wam dzień? Ja właśnie wróciłam z zakupów szkolnych.
Odwiedziłam TESCO, ceny są naprawdę dobre! Oto co zakupiłam:
Zauważyłam coś niezwykłego… mając styczność z niskimi cenami kupiłam więcej niepotrzebnych rzeczy, co dawkuje identyczną, bądź nawet wyższą, ceną! Przykład: posiadam dobrą, mało zniszczoną temperówkę, ale kupiłam nową, bo kosztuje tylko 0.29 zł. I tak było z większością przyborów. A Wy? Też macie podobne sytuacje i zachowania? Koniecznie podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach!
Ah… właśnie zauważyłam, że nie kupiłam 2 zeszytów. A to pech! Na szczęście do rozpoczęcia roku jest jeszcze sporo czasu! Optymizm górą! 🙂
A oto ceny zakupionych przyborów:
EDIT:
** 5 różnych kolorów: szary, czerwony, błękitny, granatowy, zielony ciemny, 80 kartek, kratka.
* cena zależna czy osoba kupująca posiada clubcard.
Jeśli chodzi o jakość tych produktów to co zauważyłam po pierwszym użyciu:
- Ołówki są dość porządne jeśli chodzi o grafit, a drewno hmm… nie łamie sie przy temperowaniu, ale mogło być lepiej (EDIT: odpowiednia temperówka, a ołówki wyglądają na droższe niż w rzeczywistości ;)).
- Wymazywalny długopis słabo zmazuje.
- Na zeszytach pozostają nieestetyczne odciski, dlatego zakupiłam bibułkę, by je obłożyć.
UWAGA KUPON RABATOWY!
Wchodzimy tu, wybieramy katalog szkolny, swoje miasto wraz z adresem, drukujemy kupon 10 lub 5 złotowy (zależnie od sklepu) znajdujący się na pierwszej stronie. By bon był ważny musimy wydać na przybory szkolne min. 50 zł.
Edit: W NETTO dorwałam take słodke, przepiękne pudełko za jedyną dyche! Schodzą jak świeże bułeczki. Dosłownie. 🙂
I jeszcze jedno za 1.99:
Pozostałe DIY z serii powrót do szkoły: link
To na tyle. Szykuje dla Was jeszcze jeden post, zobaczymy czy wyrobię się dzisiaj. Miłej soboty!
+follow i jesteś zawsze na bieżąco!
Akino ®